Aktualizacja a inwentaryzacja

Mam pytanie odnośnie tego kiedy nagłówek na materiałach będzie brzmiał inwentaryzacja a kiedy aktualizacja. Na pierwszy rzut oka sprawa jest jasna, aktualizacja - pod projekt, inwentaryzacja - po wykonaniu inwestycji.
Ale mam zlecenie w którym w zakresie aktualizacji znajduje się nowy budynek (nie ma go na mapie zasadniczej). I z tego wybrnąć chyba łatwo - wpisujemy "w budowie" i po krzyku. Ale teraz:
- czy geodeta który będzie robił mapę do oddania budynku do użytkowania, może w nagłówku wpisać np. "inwentaryzacja przyłącza ...... " (tego którego nie ma na mapie), a robiąc materiały zamieni opis budynku z "w budowie", na numer porządkowy? Kto będzie odpowiedzialny za zgodność z projektem (w większości wypadków na materiałach z inwentaryzacji budynku będzie takie poświadczenie, i odpowiedzialność bierze geodeta który inwentaryzował budynek)?

W starostwie Bielskim (PINB) mapa do oddania budynku z nagłówkiem "inwentaryzacja przyłącza ..... ", i narysowanym (wcześniej namierzonym) budynkiem "przejdzie". Czy w innych INB też honorują mapy tego typu mapy?

Chodzi mi głównie o to że jeśli mamy budynek (może też być np. przyłącze), wybudowany niezgodnie z projektem, to ja namierzając go podczas aktualizacji sąsiedniej działki, nie porównuję jego położenia i wymiarów z projektem.

Zasadnicza sprawa - inwentaryzację wykonujemy po zakończeniu inwestycji-i sporządzamy niezbędne dokumenty do odbioru. Rozumiem ze pod pojęciem "aktualizacji" masz na myśli mapę do celów projektowych.
Jeżeli wykonujesz mapę do celów projektowych mierzysz to co widzisz w terenie
i nie interesuje Cię zgodność z ZUD czy też z projektem. Inwentaryzację przyłączy wykonujesz bezpośrednio w wykopie zgodność stwierdzasz na szkicach.Mapa z takim przyłączem jest niezbędna dla branży do odbioru i podpisania umowy z inwestorem na dostawę gazu itd.
Inwentaryzacja budynku(pomiar powykonawczy) jest związany z zakończeniem inwestycji dlatego oprócz pomiaru w terenie i uzupełnieniu map wykonujemy zmianę w ewidencji gruntów czyli sporządzamy wykazy zmian ( np Bp na B).Nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twoje watpliwości ale sumując jak wyk.mapę do celów projektowych nie interesują Cię żadne zgodności z projektami ,mapa ma zawierać takie elementy o jakich mówi rozporządzenie i to tylko twój problem.
Inaczej jest przy inwentaryzacji -to pomiar i porównywanie ,efekt to zgodne lub nie i to wszystko.

Dzięki za odzew!
Iwa masz sporo racji, ale np. :
- starostwo w Bielsku Białej wymaga zmiany użytku również w przypadku operatu aktualizacyjnego - czyli jak już zauważyłeś mapa do celów projektowych.
- wiele z branż posiadających urządzenia podziemne nie wymaga inwentaryzacji powykonawczej od inwestora (zwłaszcza w małych wsiach).
I tutaj jest pies pogrzebany! Bo robiąc aktualizacje, mam obowiązek namierzenia np. wodociągu który działa od kilku lat, ale nikt go nie mierzył. I ja mierząc takie urządzenie "legalizuję" przyłącze, nawet jeśli jest ono niezgodne z projektem!
I to jest mój dylemat!

Nie rozumiem tej zmiany użytku w ramach aktualizacji -dlaczego?-ponieważ zmiany w operacie ewidencji gruntów robi się na wniosek właściciela - i pytanie jak zmusić właściciela do napisania takiego wniosku inna rzecz gdzie go szukać.
Robi się mały galimatias inny użytek w ewidencji inny na mapie zasadniczej a co z mapą ewidencyjną po prostu "mały pasztet".U nas te problemy rozwiązuje się inaczej tzn zgodnie z przepisami-właściciel zleca pracę geodecie jeżeli wymaga to zmiany w operacie ewidencji gruntów pisze stosowny wniosek -i w ten sposób jest zgodność użytku na mapach i w operacie ewidencji gruntów.
Co do uzbrojenia to masz rację branże nawalają ale w takim razie nie widzę powodów aby geodeta brał na siebie dodatkowe obowiązki- jest stosowne rozporządzenie do prawa geodezyjnego,które zobowiązuje również branże do działania.Wodociągi są znane też u mnie z tego że nie zgłaszają inwentaryzacji powykonawczej.Jak rozwiązujemy ten problem? Oczywiście mierzy się te sieci
ale na odwrocie szkiców z inwentaryzacji(jest klauzula zgodności)wymagamy od branż stosownej adnotacji na temat tej sieci.I tak piszą ,że ułożona przed 1989r
(tj.przed wejściem w życie ustawy Prawo geodezyjne).Ale problem jest tylko z wodociagami i z sieciami ułożonymi do 2000r.Teraz na te inwestycje są dotacje unijne w związku z tym wymagają wszelkich formalności w tym inwentaryzacji powykonawczej i jeszcze na dodatek sieci muszą być ułozone zgodnie z projektem.
Jak widać przepisy są wszędzie takie same ale co do ich egzekwowania bywa różnie i stąd wszystkie problemy.

Dzięki za odpowiedź!
Wyniknęła z niej jedna ważna rzecz : zmiany w operacie E.G. robi się na wniosek właściciela.
W moim ODGiK zmiany w operacie E.G. robi się nie dość że bez wymaganego wniosku właściciela, to jeszcze - nierzadko bez jego wiedzy! Dlatego też nie powstaje zamieszanie : zmiany są wprowadzane na wszystkie mapy.

Zaraz się zakopie w ustawie, i jutro coś podziałam w starostwie!

Może mała podpowiedź:Prawo geodezyjne art.22.

Moim zdaniem, jeżeli Dziedostwo (czytaj Starostwo) ma takie wymagania to powinno zapłacić geodecie za wykonaie tych pomiarów i dokonanie zmian tak samo jak za inwentaryzację budynku wraz z przyłączami Smile

)))

...